|
Forum o diecie warzywno - owocowej Dieta warzywno - owocowa, wczasy z dietą, opinie, świadectwa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
orchidea
Dołączył: 30 Lis 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:24, 01 Gru 2015 Temat postu: 6-cio tygodniowa podróż-zapraszam |
|
|
Obecnie jestem w 12 dniu diety i zaczęłam szukać motywacji. Mój cel jest głównie zdrowotny, myślę o kolejnym dziecku i chciałabym wzmocnić organizm, choć nie ukrywam że ubytek wagi to miły motywujący wizualnie dodatek.
Pierwszy tydzień warzywno-owocowy dawał mi dużo optymizmu i siły napędowej. Waga spadała, czułam przypływ energii, patrząc w lustro dziwiłam się jak skóra wygładza się i promienieje, nawet oczy jakoś bardziej błyszczały.
Co prawda w 4 dniu dopadło mnie uczucie zimna, ale do przeżycia. Bywały czasem sporadyczne bóle głowy lecz wystarczyło więcej się napić i mijały. Zadziwiał mnie brak uczucia głodu, więc dieta nie stwarzała dyskomfortu. Może trochę dlatego że dwa tygodnie przed jej rozpoczęciem ograniczyłam nabiał (wykluczyłam mleko), mięso i pieczywo.
Mój jadłospis to :rano szklanka wody z cytryną, potem szklanka soku jabłkowego. Na śniadanie do pracy biorę ugotowane jabłka z imbirem, na drugie- sałatka: papryka, pomidor, ogórek kiszony, szczypiorek lub sałatka: gotowany kalafior, szczypiorek, rzodkiewka, pomidor, rucola potem na obiadek zupę z dyni lub zupę marchwiankę lub barszczyk a na kolacje jarski bigos lub leczo.
Piję zieloną herbatę, w czasie pracy wychodzę na sok wyciskany z buraczka i marchwi z cytrynką i imbirem i po południu zaparzam sobie macierzankę, wieczorem jak zaczyna mi być chłodno to rooibos.
Cały czas przymierzam się do zrobienia zakwasu buraczanego by pić rano ale nie starcza mi czasu.
Waga po 7-miu dniach zatrzymała się na 2-3 dni, nawet jednego dnia wzrosła o 0,4kg, wczoraj i dziś znów jest spadek o 0,7 kg.
Od drugiego tygodnia jedzenie zaczęło za mną "chodzić", szczególnie chleb i ziemniaki i ryby.
Myślałam że nie będę mieć chęci na słodycze a tu kolega w pracy przyniósł dziś tort i tak mnie kusi...ech.
Dziś rano miałam słabe samopoczucie, serce szybko biło i sił mało, nic jeść się nie chciało ale jak napoiłam organizm to po 2-3 godzinach wszystko się unormowało, nawet z chęcią zjadłam gotowane jabłuszka.
Szukam bratniej duszy do wzajemnego motywowania się.
Czy ktoś jest teraz na diecie, lub zaczyna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
orchidea
Dołączył: 30 Lis 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:24, 02 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dzień 13-ty. Dziś waga się zatrzymała, na razie mam 4 kg mniej, fajne uczucie lekkości i samopoczucie nadal dopisuje. Zastanawiałam się po czym poznać że organizm się oczyszcza.
Dziś na śniadanie gotowane jabłuszka z imbirem, potem surówkę z papryki, pomidora, rzodkiewki i gotowanego kalafiora z odrobiną soli himalajskiej. W międzyczasie schrupałam marchewkę, jabłko i rzepę. Ogólnie okres jesienny jest bogaty w warzywa i myślę że sprzyja diecie W-O.
Dobrze że w domu mam sporo zakiszonych ogórków i teraz mogę chrupać.
Wczoraj przekonałam się jak trudno zjeść coś „na mieście” zgodnego z dietą. W końcu znalazłam warzywa gotowane na parze choć mam pewne wątpliwości co do tego jak były przyprawione, wartość ich też pewnie niezbyt duża.
Wieczorne uczucie chłodu ukoiłam ciepłą kąpielą. Ciekawe czy są jakieś olejki albo mieszanki do kąpieli które były by wskazane w stanie oczyszczania.
Cieszę się, że nie dopadają mnie na razie żadne wzdęcia czy biegunki.
Zapomniałam wcześniej napisać że ok 3 dnia zmienił mi się zapach potu na niezbyt sympatyczny ale na szczęście po 2 dniach minął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez orchidea dnia Śro 14:25, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xas1702
Dołączył: 04 Gru 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Pią 13:21, 04 Gru 2015 Temat postu: Dzień 5 |
|
|
Ja mam dzisiaj piąty dzień oczyszczania, czuję się lepiej niż przez pierwsze cztery, chciałabym tylko jeszcze znaleźć motywację by równocześnie zacząć ćwiczyć. Trzymam kciuki za Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viosenna
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:58, 07 Gru 2015 Temat postu: post Daniela |
|
|
Jestem na 22 dniu. U mnie jesst coraz gozej, bo jakas słaba się czuję. Nie mi sie nie chce. tylko bym leżała i ewentualnie czytała. Dobrze, że na dzień dzisiejszy nie pracuję. Jedynie Joga rano jeszcze mi wychodzi, ale to zbyt silny nawyk bym miała go ominąć.
Xas1702 - niech Twoja motywacją będzie piękna figura - tak po dwóch tygodniach już taka zaczyna sie kreować, ćwicz na twisterze, albo jogę kręgpsłupa codziennie koło 25 minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
orchidea
Dołączył: 30 Lis 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:36, 16 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Jutro minie 4 tydzien mojego oczyszczania. Moje spostrzeżenia
1.waga o 6,5 kg mniej
2 skóra gładka a otoczenie zaczyna mówić że "promienieję"
3. włosy mniej się przetłuszczają i są po prostu ładniejsze choć nie zmieniłam szamponu
4. sporo zeszło tłuszczyku, na szczęście z brzucha też i przy okazji nawet nie zauważyłam kiedy rozstępy po ciąży mi zniknęły.
5.nie tęsknię za nabiałem zwierzęcym /mleka,sery itp/, za to coraz bardziej ciągnie mnie do kasz i strączkowych a szczególnie cieciorki
w 3 tygodniu miałam 2 dniowy kryzys nie tylko fizyczny ale i psychiczny - nic mi się nie chciało, jeść mi się nie chciało, wstać z łózka mi się nie chciało, robić mi się nie chciało i psychicznie byłam na "nie". Przemogłam się, zrobiłam sok z buraka, marchwi, selera naciowego i odrobiny jabłka i to mnie postawiło. Od tamtej pory każdego dnia robię ten sok.
Częściej jem też gotowany seler, zaczął mi smakować. Od 4 tyg piję też kiszony barszczyk, nie wiedziałam że jest taki smaczny.
Widzę też że jabłek też bardzo nie potrzebuję, bardziej wolę schrupać marchew czy rzepę.
Czekam kiedy przestanie mi ślinka lecieć na widok słodyczy bo czytałam że po diecie przechodzi ochota na cukier.
Ciekawe jak będzie w Święta...
Hm..zastanawiam się jak ważny w tym oczyszczaniu jest ruch bo przez pierwsze 2 tyg to mi się chciało, ćwiczyłam co drugi dzień a od 3 tyg to nie bardzo chce mi się iść na basen czy na ulubiony pilates.
Viosenna jak u Ciebie? Czy po poprzedniej diecie zmieniłaś odżywianie, jakie widziałaś zdrowotne zmiany po oczyszczaniu?
Xas1702 daj znać jak Twoja przygoda z oczyszczaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trluryn
Dołączył: 15 Sty 2015
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:09, 21 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o ćwiczenia to wszystko w Twoich rękach wystarczy godzinka dziennie by było widac efekty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|