Forum o diecie warzywno - owocowej

Shott

Marta ja tylko 4 tygodnie, choć planowałem 2 tygodnie Smile

Juliette co do zębów to chyba nie zaczerniały ale mogły się zrobić szarawe. Zęby i dziąsła bardzo mocno oddziałują na dietę, kiedyś mieliśmy marsz około 100km w upał to pod koniec czułem jak mi się zęby ruszają ale wszystko wróciło do normy. więc to może tylko odwapnienie.

Natul

Witam, wszystkich
Ja dziś 41 dzień postu.Od wtorku powinnam coś już wprowadzić. Miałam zamiar powoli wszystko wprowadzać , zacząć od oliw ale zmieniłam zdanie.Po prawie 6 tygodniach jestem osłabiona, dużo pracuję fizycznie i nie mam siły .Muszę z początku wprowadzić coś bardziej kalorycznego by powoli siłę zdobywać.Może macie jakiś pomysł od czego zacząć by siły powróciły.Wagę chciałabym utrzymać , choć jakieś 2 kg może dojść.

Shott

Tłuszcze są najbardziej kaloryczne, ale lepiej ich dużo nie spożywać na początku, więc najlepiej chyba strączkowe [białko i energia], lub kasze[energia] no i owoce [cukier].

Natul

Czyli kaszki na śniadanie do będzie dobry pomysł ...
Wy też jesteście tacy osłabieni ? Fakt ja przed postem też byłam osłabiona , ciągle senna ale teraz czuję brak siły. Ten 6 tydzień odczułam .

Marta45

Kalina

Marta - tydzień po głodówce wcale nie mam ochoty rzucać się na wszystko, smak się zmienił i żołądek skurczył Wink

Do południa tylko warzywka i zakwas buraczany, jem max 900 kcal i bardzo dobrze się czuję. Przestałam marznąć.

Natul, ja dość szybko dodałam olej lniany do sałatek, ale strączki i ziemniaki są super na pierwszy tydzień. Chyba w życiu mi tak gotowany groch nie wchodził Wink

Dużych porcji nie jestem w stanie zjeść, więc olejem było mi najłatwiej podbić kalorie. Musisz swój organizm obserwować. Ja powinnam teraz dodać zboża i kasze ale mnie od nich coś odrzuca, więc daję jaja na miękko.

A w ogóle, to WIELKIE gratulacje Dziewczyny, że dałyście radę Smile

gahan

Rozpoczynam dziś 3 tydz. Smile

W założeniu miałam 2 tyg., ale dobrze się czuję i spróbuję jeszcze powalczyć.
Wydaje mi się,że na moje problemy z kolanami to chyba za krótki ten post.

Z wagi zeszłam 5,8kg, ostatnie kilka dni spadałam po 40dkg na dobę. Przyznam się,że boję się późniejszego wychodzenia z diety, kiedy włączy mi się głód i będę musiała się bardzo pilnować,żeby utrzymać wagę. Zobaczymy.

Życzę wszystkim poszczącym sił na kolejny tydzień i wsparcia z Góry Smile

gahan

Dodam jeszcze,że od wczoraj miesiączkuję i póki co bez bólu Smile

A kiedy ja przechodziłam bez bólu? Mogę policzyć na palcach jednej ręki. Zawsze na tabletkach.

Dlatego cieszę się i oby tak dalej Smile

Marta45

Mari tralala

Dobry Dzień Very Happy

Znów lodówka za oknem:)
Czy ktoś używał do koktajli kiełków z lucerny???

mdesigner85

juliette

mdesigner85 u mnie też pierwszy tydzień + parę dni spłynął jak z płatka a ostatnie dni idą ciężko, czuję się jakbym na nowo się rodziła i przechodzę bóle porodowe
Smile

Jedz więcej choćby trochę na siłę, bo u siebie zauważyłam że po zjedzeniu trochę sie poprawia , zwłaszcza gotowanym, więc wieczorem coś sobie takiego serwuje , co by jeszcze wytrzymać, choć apetyt też nie bardzo .
Mi pomaga się położyć i leżeć jak chore zwierze w kącie , tyle że obowiązki nie bardzo pozwalają , no i dzieciom nie wytłumaczysz że mama licha . Ale wieczorem jak już idę do wyrka to czuję ulgę że kolejny dzień minął.
Staraj się myśleć tylko o dniu w którym jesteś , przytulam wiirtualnie Laughing

Marta45

Mdesigner85......trzymaj sie , nie poddawaj , ale jeść jak wrobel nie mozesz, bo wrobel je ok 0,5 dkg , wiec to stąd możesz sie zle czuc, zacznij w końcu porządnie diete, tak ok 600 kcal i 3 l plynów, rozpisz sobie co na kazdy posilek i dzien i jedz w/g planu.
Mnie pomagał bardzo bigos jarski, bardzo lubię, albo puree z brokułów lub marchewki lub kalafiora....albo sałatka : pomidor+ogórek+cebulka lub szczupiorek+ czosnek+ papryka czerwona+ogórek kiszony i sos z wody z ogórkow sól pieprz, taka lekka, optymistyczna letnia salatka...?

mdesigner85

Juliette i Marta dziekuje za wsparcie! Planuje posilki robie te gotowane dzien wczesniej salatki vel surowki takze bo musze to godzic jakos z praca. Dzis w pracy czulam jakbym miala urodzic kamien! &/ jutro ide na saune. Nie dam sie teraz skurczybykowi mam na mysli cyste. Poki biore hormony to nie mam ale jak tylko odstawie wraca. Postanowilam ze do konca postu a wytrwam nawet w swieta zadnych hormonow chyba ze bedzid juz dramatycznie. Musze nauczyc organizm ze ma te torbiele eliminowac albo nie wytwarzac. Musi sie unormowac progesteron
Jak lata byl pakowany sztucznie wydaje mi sie ze organizm sie rozleniwil i doszedl do wniosku ze sam nie musi go produkowac bo dostaje w tabletce. Zobaczymy. Ciesze sie ze jestescie i mnie wspieracie. To bardzo podbudowuje! Smile

)

Natul · Wysłany: Wto 15:53, 01 Mar 2016 Temat postu:

Natul, GRATULACJE!! To idziemy prawie łeb w łeb , ja też dziś 41 dzien.
Też podobnie jak Ty mam lekkie osłabienie pod koniec postu choć nie pracuję cieżko fizycznie, i trzeba wychodaic od środy, już mnie nosi, ale ja zacznę wprowadzać od środy do końca tygodnia banany, może ziemniaczka, czyli inne warzywa owoce, obiad np puree z brokułow i marchewka z ziemniaczkiem zmieszana...a od poniedziałku kasza jaglana, gryczana, jęczmienna, w nastepnym dodam do tego ciecierzyca, soja gotowana ,oczywiscie Isze skrzypce we wszystkim będą grały warzywa duszone i surowe,..oby to wyszło...tylko zastanawiam sie jak z tymi kcaloriami??ile..[/quote]

Marta45 dzięki dla Ciebie też gratulacje !

Pozdrawiam wszystkich i życzę lekkiego wytrwania do końca